Z pakowaniem się jest tak, że z jednej strony chciałoby się zabrać jak najwięcej aby „mieć wszystko”. Z drugiej strony każdy taki drobiazg swoje waży i chcąc nie chcąc rower będzie cięższy. Ten ciężar trzeba będzie ze sobą tachać przez całą trasę. Co więc ja zabieram na swoje 1-2 tygodniowe wypady po Polsce?
